Rozdział 597
Cheryl miała właśnie biec za Daphne, gdy za nią rozległ się głos Jacka. „Cheryl, tutaj!”
Niestety, Cheryl mogła tylko się odwrócić i podejść do Jacka.
Gdy się zbliżyła, Jack w końcu przyjrzał się uważnie wyglądowi Cheryl. Gdy to zrobił, jego oczy rozbłysły. „Wyglądasz dziś tak pięknie”.