Rozdział 1047
Od chwili, gdy Caroline i Cheryl weszły do rezydencji Hackettów, Aiden i Selena cały czas patrzyli na Cheryl.
Było tak, jakby Caroline w ogóle nie istniała. Wydawało się, że nie patrzą na nią z góry, ale...
Ich oczy były wpatrzone w Cheryl i nie oderwali wzroku nawet na sekundę.