Rozdział 510
„Podciągnę ją!” krzyknęła Alyssa. „Jestem lekka, więc powinno być wystarczająco bezpiecznie!”
W tej chwili nie było innego wyboru. „Nie możesz!” krzyknął Elias, potrząsając głową. „Obiecałem panu Forrestowi, że będę cię chronił! Pozwól mi ją uratować!” krzyknął jego zespół. „Wiesz, że skała nie utrzyma twojego ciężaru, sir!”
„Nie jestem jakąś pruderyjną panną, panie Parker. Jestem wykwalifikowanym strażnikiem parku, tak jak pan! Teraz zostań tam i pozwól mi ją uratować!”