Rozdział 94
Ulewny deszcz rozlał się po wściekłej twarzy mężczyzny. W tym momencie wyglądał szczególnie seksownie i czarująco.
Cathy patrzyła tępo na Adriana. Jej głos lekko drżał. „Co… masz na myśli?”
Czy nie był zły o jej przeszłość? Czy nie poszedł za nią tutaj z tego powodu?