Rozdział 696
Ethan podniósł palec. „Ruszajmy. Skontaktujmy się, jeśli będzie coś”
„ Zrozumiano” Kelvin odszedł z ochroniarzami.
Jednak na twarzy Ethana nie było śladu ekscytacji, tylko spokój.
Ethan podniósł palec. „Ruszajmy. Skontaktujmy się, jeśli będzie coś”
„ Zrozumiano” Kelvin odszedł z ochroniarzami.
Jednak na twarzy Ethana nie było śladu ekscytacji, tylko spokój.