Rozdział 391
Dwór przypominający zamek był ogromny i pusty, tak pusty, że słychać było odgłos kroków odbijający się od ścian.
Była późna noc. Kilka starych lamp ściennych było zapalonych, ledwo oświetlając ciemność.
Dźwięk fortepianu przerwał ciszę, wypełniając rezydencję. To była słynna piosenka „The Dream Wedding”.