Rozdział 89
Steven wiedział, jakim człowiekiem był Timothy. Mógł tylko bezradnie wzruszyć ramionami.
Steven zignorował uwagi Timothy'ego. Kontynuował i meldował Armandowi: „Panie Faulkner, zdobyłem już część nagrań z kamer monitorujących. Należą do tych, które są zwrócone w stronę korytarza na dwunastym piętrze. Przekazałem je również policji. Niestety, w tej chwili nie ma wystarczających dowodów. Cooper w najlepszym razie dostanie tylko kilka dni aresztu”.
„ Kilka dni aresztu wystarczy.” Armand strząsnął popiół z papierosa.