Rozdział 67
„ Steven! Steven!” Patrick wpadł do pokoju.
Przytulił i pocałował Stevena w twarz. „Skąd wiedziałeś, że podoba mi się ten Pagani, Steven? Nawet go dla mnie kupiłeś! Jesteś naprawdę miły! Cieszę się, że jestem twoim bratem w tym życiu!”
Steven otarł ślinę Patricka z twarzy i powiedział beznamiętnie: „Ten pojazd nie jest twój. Należy do pani Faulkner”.